Jutro, gdy tylko dopisze pogoda, zaplanowany jest spacer. Później zespół czeka odprawa video i wieczorny trening w hali MOSiR (od 19:10 do 20:30).

Trener Radosław Kolanek z umiarkowanym optymizmem podochodzi do turnieju finałowego:

To jest turniej i to jak się ten turniej rozpocznie jest ważne. Aczkolwiek nic nie jest straconego jeśli ten pierwszy mecz nie ułoży się po naszej myśli. Mamy bardzo mocną grupę, bo oprócz nas są medaliści ostatnich lat, czyli drużyny z czołówki w Polsce jeśli chodzi o tę kategorię wiekową. Liczę na to, że zagramy dobrze ten turniej siatkarsko. Wyznaczyliśmy sobie pewne cele, które chcemy w tym turnieju zrealizować. Celem minimum był oczywiście do ósemki, a teraz przyszedł czas na to, żeby wyznaczyć kolejne cele i będziemy chcieć każdy mecz z osobna zagrać jak najlepiej. A wtedy wszystko się może wydarzyć, bo śmiem twierdzić, że w tej grupie wszyscy podzielą się punktami i nawet jedna piłka, dwie może zaważyć o awansie do czwórki.

Jeszcze do środy trener miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Niestety Błażej Paszkiewicz doznał kontuzji na treningu ? ma pęknięty palec.

Mamy na tę chwilę jednego atakującego na miejscu, drugiego w Spale, więc myślę, że z tym sobie poradzimy. Aczkolwiek Błażej był na tyle potrzebną osobą, że sportowo mógłby nam bardzo dużo pomóc. W tym finale nie będzie miał okazji zagrać.

Materiał video: TTL