Wielkim przeżyciem może być również spotkanie swoich idoli. Taką szansę będą mieli finaliści Orlikowej Ligi Mistrzów ? siatkarze PGE Skry zaszczycą swoją obecnością sobotni finał.
O tym, jak ważne jest to nie tylko dla młodych zawodników, ale i samych zawodowych siatkarzy wie dobrze Bartosz Bednorz, przyjmujący PGE Skry Bełchatów:
Wiem, że dla dzieci to ogromna radość, gdy pojawiają się zawodnicy, których mogą oglądać w telewizji. Jak najbardziej z czystą przyjemnością pojadę na ten turniej, będę podpatrywać młodych adeptów siatkówki, kibicować im i motywować ich do tego, żeby ciężko pracowali, bo ciężką pracą można zajść bardzo daleko.
Bednorz, grając jeszcze w Olsztynie, otrzymał niezwykle interesującą propozycję i podjął wyzwanie. Przyjmujący Indykpolu AZS został zaproszony przez jednego z gimnazjalistów na szkolny turniej siatkówki i nie zawiódł!
Widziałem bardzo dużo ucieszonych dzieciaków. Ogromnie się z tego cieszyłem, bardzo lubię pomagać i robić to wszystko po to, żeby usłyszeć później, że ogromnie mi dziękują, że spełniają się ich marzenia. Dla mnie nie ma żadnego trudu, żeby wsiąść w samochód i podjechać, a wiem, że dla tych dzieciaków jest to ogromna przyjemność i radość.
Składy naszych finałowych drużyn są już skompletowane, ale dobrze wiedzieć, że w razie czego, gimnazjaliści będą mogli liczyć na pomoc starszego kolegi :)
Przypominamy, że wielki finał odbędzie się już w najbliższą sobotę 10 września na boisku wielofunkcyjnym przy PG 4 w Bełchatowie.